wodorochlor.fotkoblog.pl
The True Story . 2 . ; 3
Część 4
2013-01-05 12:33:31
Sama wymyślam i piszę te historię . Nie kopiuj, a jak już to zapytaj . : 3
Skończyłam wyciągać swoje rzeczy z walizki i układać je na półkach w wielkiej szafie, gdy weszła moja mama, ubrana w seksowne bikini, oraz dużego i doskonale ułożonego koka, uśmiechneła się do nas i z radością w głosie powiedziała - . Idziemy na dół, na basen . - . Spojrzałam na nią i zrobiłam duże oczy . Nie spodobał mi się jej pomysł, ale Ola i ona nalegały . Po chwili , zgodziłąm się... . Poszłyśmy na dół . Od razu jak tylko wyszliśmy na taras, gdzie znajdował się wielki pawilon, barek, dużo leżaków, różnej wielkości baseny i zjeźdzalnie, to chłopacy zaczęli do nas coś mówić . Nie zwracałam na nich uwagi . Położyłam się na leżaku i włożyłam słuchawki w uszy . Po chwili spokoju ktoś zasłonił mi słońce . Otworzyłam oczy, a tam mama z drinkiem w ręce i Ola z wiadrem stały nade mną . Wyciągnełam z uszu słuchawki i zapytałam . - Co robicie ? - Patrzałam na nie, nie wiedząc o co im chodzi . - Chodź się kąpać . - Powiedziała podekscytowana Ola . - Ale nie chcę . - Położyłam się ponownie na leżak . - Chodź, albo to wiadro zaraz będzie na Tobie . - Wzruszyłam ramionami i je olałam . Ola w jednej chwili wylała na mnie całe wiadro z zimną wodą . Natychmiast wstałam i zaczęłam na nią krzyczeć . Jakoś specjalnie nic sobie z tego nie robiła . Zdenerwowana poszłam do hotelu . Mama czuła się najwyraźniej zażenowana zaistniałą sytuacją, że nie wzięłam tego na żarty . Przyszłam do pokoju . Ubrałam czystą bieliznę i podeszłam do szafy . Wyciągnęłam z niej krótkie spodenki, bluzeczkę na ramiączkach i japonki na stopy . Stanęłam przed lustrem . Patrzałam na swoją twarz i odgarniałam grzywkę co chwilę . Nagle wszystkie złe wspomnienia wróciły do mnie . Zrobiło mi się jakoś tak, smutno . W moich oczach zebrały się łzy . Usiadłam w koncie, pod ścianą i myślałam . Do pokoju wszedł Marek . - Alicja, chodź na obiad . - Powiedział i wyszedł . Nie zauważył mnie . Wstałam i poszłam do łazienki się pomalować i ' ogarnąć ' , żeby nie było widać, że płakałam . Po 10 minutach zeszłam na dół . Grzywka zasłaniała mi twarz co było wtedy dla mnie najważniejsze, żeby nikt mnie nie widział . Nie miałam ochoty nic jeśc . Nie miałam na nic ochoty . Nagle usłyszałam śmiechy i głośne, męskie głosy . Obróciłam głowę w bok i zobaczyłam, że oni znowu idą do nas . Usiedli i jakby nigdy nic rozmawiają z Markiem i moją mamą . Byłam zdezoriętowana . Mój wzrok przykuł siedzący naprzeciw wysoki brunet . Wcześniej go już widziałam . To był ten sam chłopak, który wpadł na mnie w holu . Zjadłam szybko pierwszą lepszą zupę i chciałam odejść od stołu, jednak mama mi nie pozwoliła . - Alicjo, to są moi podepieczni . Ich rodzice są reżyserami i aktorami w nowym filmie . - Zamurowało mnie . Każdy rodzic, każdego z nich był sławny i bogaty . Nie robiło to na mnie wielkiego wrażenia, ale byłam w lekkim szoku . - Yhym, świetnie . - Odpowiedziałam i spojrzałam na tego kolesia . - Mamo, mogę już iść ? - Zapytałam mamy i włożyłam łyżkę do głebokiego talerza, w którym były resztki zupy . - No dobrze idź, ale o 17 . 00 zejdź na dół . jedziemy na plażę . - Powiedziałą mama, a ja odeszłam od stołu, odgarniając włosy do tyłu . Zobaczyłam jeszcze dwie dziewczyny, które dosiadają się do naszego stolika . Pomyślałam, że to jakieś jego córki . Nie myliłam się . Poszłam do pokoju . Zamknęłam za sobą drzwi . Chwyciłam za książkę i zaczęłam od nowa czytać całą sagę ' Zmierzch ' . Włożyłam w uszy słuchawki i połozyłam się na łózku, cała zamyślona i lekko rozczarowana, bo myślałam, że obiad zjemy sami .
Komentarze
Dodaj komentarz
Poleć to zdjęcie znajomym
Podaj swój adres e-mail
Podaj adresy e-mail znajomych
Napisz wiadomość
Przepisz kod z obrazka:
fajno. daję plus
djkims3089: fajno. daję plus
odpowiedz